Bramkarz Realu Madryt, Kepa Arrizabalaga określił Chelsea jako klub, który jest nieodpowiednim projektem dla niego, sugerując, że jest mało prawdopodobne, aby ponownie zagrał dla The Blues.
Oczekiwano, że 28-latek rozpocznie sezon 2023-24 jako numer jeden w Chelsea, ale ostatecznie przeniósł się na wypożyczenie do Realu Madryt, gdzie zastępuje kontuzjowanego Thibauta Courtoisa.
Kepa poinformował, że był bliski przeprowadzki do Bayernu Monachium, zanim Carlo Ancelotti z Realem Madryt dołączył do wyścigu. Hiszpan powiedział również, że trener Chelsea, Mauricio Pochettino wyraził chęć zatrzymania go, jednak po słabych występach drużyny w zeszłym sezonie zależało mu na zmianie otoczenia.
– To prawda, że Pochettino chciał, żebym został i powiedział, że mi ufa, ale pomyślałem, że zmiana wyjdzie mi na dobre i chciałem zmiany. Zadzwonił do mnie Thomas Tuchel i byłem bliski przenosin do Monachium – powiedział Kepa na łamach dziennika Marca.
– Czułem, że nadszedł czas na zmianę scenerii. Chciałem zostać, ale czułem, że ten projekt nie jest dla mnie właściwy. Kiedy Real Madryt dzwoni do Ciebie, wszystko się zmienia. Podpisanie kontraktu zostało sfinalizowane w ciągu zaledwie kilku godzin.
Tymczasem w zeszłym miesiącu Kepa powiedział, że ma nadzieję pozostać w Realu Madryt po zakończeniu okresu wypożyczenia, który wygasa w czerwcu przyszłego roku.
– Mam nadzieję, że Real Madryt zatrzyma mnie na koniec sezonu. Decyzja była bardzo łatwa. Miałem inne ważne oferty, ale Real Madryt to Real Madryt. Kiedy Real Madryt mnie chciał, wszystko było jasne.
Źródło: www.marca.com