Jude Bellingham
fot. www.realmadrid.com

Podczas niedzielnego meczu z Cadiz, Real Madryt będzie musiał radzić sobie bez siedmiu zawodników.

Thibaut Courtois i Eder Militao to zawodnicy, którzy od dłuższego czasu pozostają poza składem z powodu poważnych kontuzji kolan, których obaj doznali w sierpniu.

Tymczasem Arda Guler nie zadebiutował jeszcze w barwach Los Blancos z powodu trzech różnych urazów, których doznał po transferze do Realu. Aurelien Tchouameni pauzuje z powodu złamania stopy, którego doznał podczas El Clasico, a Kepa Arrizabalaga również nie będzie mógł zagrać pomimo niedawnego powrotu do treningów po problemie z udem, którego nabawił się na początku listopada.

Nieobecność Kepy oznacza, że ​​między słupkami ponownie pojawi się Andrij Łunin, który obecnie korzysta z kontuzji Courtoisa i Kepy.

W międzyczasie Real Madryt doznał dwóch poważnych ciosów podczas przerwy międzynarodowej, a kontuzje odnieśli Eduardo Camavinga i Vinicius Junior. Camavinga będzie pauzował co najmniej do połowy stycznia z powodu kontuzji więzadeł kolana, a Vinicius będzie pauzował do końca stycznia z powodu poważnej kontuzji uda.

Są jednak pozytywne wieści jeżeli chodzi o sytuację kadrową, ponieważ Jude Bellingham wrócił do składu po uporaniu się z problemami z barkiem, którego nabawił się na początku listopada w meczu z Rayo Vallecano.

Bellingham opuścił dwa ostatnie mecze Realu Madryt i nie był w stanie reprezentować Anglii podczas przerwy międzynarodowej, ale czołowy strzelec Królewskich w tym sezonie jest dostępny na mecz z Cadiz.

Źródło: www.realmadrid.com