Nowy epizod konfliktu między Realem Madryt, La Ligą a Hiszpańską Federacją Piłkarską ujawnia napięcia związane z rozpoczęciem sezonu 2025-26. Real Madryt wyraża swoje obawy, twierdząc, że pierwszy mecz został zaplanowany w sposób „opóźniony, zmieniony i zmanipulowany”. Prezydent La Ligi, Javier Tebas, odpowiedział na te oskarżenia, wskazując na inne kluby jako przykład.
Real Madryt a harmonogram meczów
Real Madryt domagał się, aby ich udział w rozgrywkach rozpoczął się dopiero od drugiej kolejki ze względu na uczestnictwo w Światowym Klubowym Pucharze oraz krótki okres przygotowawczy. Mimo tych próśb, mecz z Osasuną został zaplanowany na 19 sierpnia. Tebas przytoczył przykład Chelsea, która również brała udział w tym turnieju, ale miała dłuższy czas na aklimatyzację oraz wcześniejszy start przygotowań.
Tebas skrytykował również prawnika Miguela Garcíę Cabę, który wcześniej pracował zarówno dla Realu Madryt, jak i La Ligi. W swoim oświadczeniu stwierdził: „Miguel, twoje argumenty są tak solidne prawnie jak ja jestem fanem curlingu.” Podkreślił też problem interpretacji regulaminów w zależności od sytuacji.
Kwestie prawne i oskarżenia
Miguel García Caba stwierdził: „Na 9 lipca 2025 roku złożono wniosek o przełożenie meczu z La Ligą. To nie był kaprys; celem było uniknięcie grania przez zawodników wracających z Pucharu Świata bez minimalnej przerwy.” Na to Tebas odpowiedział: „Czy sugerujesz, że kiedy byłeś 'wielkim prawnikiem’ federacji, regulaminy były 'gięte’ według wygody?”
Tebas zwrócił uwagę na to, że Real Madryt sam złożył ponad 100 skarg przeciwko La Lidze i czterokrotnie próbował go usunąć z pozycji prezydenta. Dodał także, że klub dał swoim zawodnikom cztery dni dodatkowego wypoczynku pomimo zapisów umowy zbiorowej mówiących o 21 dniach.
Na zakończenie swojego wystąpienia prezydent La Ligi przytoczył przykłady innych lig europejskich: „Chelsea zakończyła sezon później niż Real Madryt… ale zaczęła dwa dni wcześniej w Premier League.”