Real Madryt sensacyjnie przegrał z Gironą 2:4 w wyjazdowym meczu 31. kolejki hiszpańskiej La Liga.
Królewscy od początku zdominowali mecz i w ciągu 10 minut mieli aż trzy okazje do zdobycia gola. Pierwsza miała miejsce już w 1. minucie, kiedy Luka Modrić dośrodkował lewą nogą, a Juanpe odbił uderzenie Rodrygo piętą na rzut rożny. Kolejne minuty przyniosły dośrodkowanie Nacho i strzał z dystansu Federico Valverde.
Girona miała jednak swojego bohatera w osobie Valentína Castellanosa, autora czterech bramek dla Girony. Pierwszy gol padł w 12. minucie po uderzeniu głową, a drugi w 24. minucie, kiedy Argentyńczyk pokonał Lunina jeden na jednego. Real Madryt zdołał zdobyć kontaktowego gola w 34 minucie, kiedy dośrodkowanie Asensio na dalszy słupek wykorzystał Vinicius Jr.
Po przerwie Girona zdobyła kolejne dwa gole po strzałach Castellanosa w 46′ i 62′ minucie. Marco Asensio próbował zniwelować stratę w 69 minucie strzałem z dystansu, który trafił w Miguela i był bliski zaskoczenia Gazzanigi. Drugi gol padł dopiero w 85. minucie po uderzeniu Lucasa Vázqueza. Od tego czasu aż do końca Real Madryt kontynuował grę w strefie rywala, ale nie potrafił zdobyć kolejnych goli.
Girona FC – Real Madryt 4:2 (2:1)
1:0 Castellanos 12′
2:0 Castellanos 24′
2:1 Vinicius Junior 34′
3:1 Castellanos 46′
4:1 Castellanos 62′
4:2 Vazquez 85′
Źródło: www.halamadrid.pl